Spoczęły lasy

1. Spoczęły lasy, sioła
I cicho już dokoła,
Uśpiony cały świat;
Lecz wy, uczucia moje,
Niech teraz was dostroję,
Do pieśni, której Stwórca rad.

2. Gdzież słońce się podziało?
Przed nocą ujść musiało,
Co świat przykryła snem.
Niech gaśnie! Słońca inne
Światłością swą przedziwne
Rozniecił Jezus w sercu mym.



3. Dzień spoczął w nocnym cieniu;
Na niebios już sklepieniu
Gwiazd złotych błyszczy rój,
Tak ja też jaśnieć będę,
Gdy w gronie świętych siędę,
Obmywszy z siebie świata znój.

4. Tu ciało me strudzone 
Spoczynku jest spragnione,
Więc składa ubiór swój;
Ten ciała strój zniszczeje,
Lecz Chrystus mnie odzieje
W nieskazitelny niebios strój.

5. I myśl, i członki moje
Szczęśliwe, że ich znoje
Znalazły wreszcie kres.
Pan da mi odpoczenienie
I radość, i zbawienie
I wyrwie mnie z padołu łez.

6. Znużone moje ciało, 
Odpocząć już byś chciało,
Potrzebny tobie wczas!
Wnet szczęsny dzień nastanie,
Że w ziemi ci posłanie
- Uścielą - już ostatni raz.

7. Gdy więc zamykam oczy
I sen już wnet mnie zmroczy,
I minie dzienny znój,
Bądź wtedy mą ochroną
I pewną mą obroną,
O Panie, wierny Stróży mój.

8. Rozpostrzyj skrzydeł dwoje,
O, Jezu szczęście moje,
I przytul dziecię Swe.
Gdy czart się na mnie rzuci,
Niech anioł Twój zanuci:
To dziecię przynależy mnie!

9. I wam też, moi mili,
Niech nic w tej nocnej chwili
Nie mąci waszych snów:
Bóg niech wam dopomoże
i niechaj wasze łoże
Otoczy święty Jego huf.

słowa: ks. Paweł Gerhardt
muzyka: Maciej Figas ISCR