Ks. Władysławowi i Ks. Józefowi
1. Z Olszówki trzeba iść w górę
Aż do kapliczki i dalej.
Aż do kapliczki i dalej.
Starsi niech lepiej podjadą
Żeby się nie zasapali.
2. Osiedla, lasy mijamy
Nie przeczuwając olśnienia,
Które nas czeka na hali
Gdy w połoninę się zmienia.
3. Byłem tam - oczarowany
Piękna Bożego ogromem.
Oczu nie mogłem oderwać
Już to nazwałem swym domem.
4. Wielki to dom i przestronny
Na miarę Bożej dobroci
Okna z widokiem cudownym
I drzwi otwarte na oścież.
5. Góry wokoło jak obraz
Ciszy kojąca muzyka
Klękam, by Stwórcę uwielbić
I dom ten w sercu zamykam.
6. Wrócę tu, duszę uskrzydlić
Nim wieczny dom swój odnajdę
szukając piękna i szczęścia
Ale już wiem - czeka na mnie.
7. I żeby nieba być bliżej
Chcę, byście ze mną tam byli
Idąc szlakami pielgrzymów
Jeszcze Jasionów odkryli.
słowa: ks. Mieczysław Nowak (Jak dzwony nieszporne, Warszawa 2015)
muzyka: Maciej Figas ISCR