Różaniec

1. W małej izdebce, tuż obok łóżka,
Z różańcem w ręku klęczy staruszka.
Czemuż to babciu mówisz pacierze?
"Bo ja w ich siłę naprawdę wierzę".


2. Wierzę, że oto ziarnka z dębiny
Moc mają oraz kasują winy.
Zawiodą ludzie, znikąd pomocy -
wtedy korzystam z ich wielkiej mocy.

3. Pierwsza dziesiątka jest za papieża:
Niech nami rządzi, Bogu powierza.
Druga w intencji mego Kościoła:
Dzięki modlitwie, wszystko znieść zdoła.

4. Trzecia za męża: zmarł i jest w niebie?
A może w czyśćcu, w większej potrzebie?
Czwartą odmawiam w intencji syna...
Teraz staruszka płakać zaczyna.

5. Był kiedyś dobry, lecz od pogrzebu
Ojca, zaczął się wygrażać niebu.
Nie chciał zrozumieć, że Bóg z miłości,
Dał wolną wolę całej ludzkości.

6. Zaś człowiek dar ten bezcenny, hojny
Zmienił na chciwość, wyzysk i wojny.
I gdy wypadek, wojenna trwoga
Nie wini siebie, lecz zawsze Boga.

7. "Myślałam, że gdy stworzy rodzinę,
I swą przytuli pierwszą dziecinę,
Zrozumie błędy, cel znajdzie w życiu,
Lecz mimo to się pogrążył w piciu.

8. Krzyki, alkohol, płacz i siniaki...
Czemu swym dzieciom dawał los taki?
Nie było serca, chleba i mienia,
Spokój tylko, gdy szedł do więzienia.

9. "Lepiej odmawiaj piątą za siebie,
Żyjesz tylko o wodzie i chlebie.
Na nic te posty i twoje modły,
Bo los już taki musi być podły".

10. Płacze staruszka, drżą jej ramiona.
Wie, że jest chora, niedługo skona.
Co będzie z synem, z jego rodziną?
Czy znajdą drogę prawą, jedyną?

11. Zmarła nieboga. Wezwano syna.
Ten twardo rzecze: nie moja wina.
Lecz widząc w trumnie matki swej trupa,
Poczuł jak pęka serca skorupa.

12. Ujrzał różaniec swej zmarłej matki,
W czwartym dziesiątku zupełnie gładki.
Nie ma paciorków - patrzy - nie wierzy,
Całkiem starte od setek pacierzy.

13. Tylko dziesiątka piąta jak nowa,
Przypomniał sobie kpiące swe słowa.
Na palcach matki zobaczył rany.
Wybacz - wykrzyknął - Boże kochany!

14. Ożyło w końcu syna sumienie:
"Przysięgam matko, że ja się zmienię".
Całował zimne swej matki dłonie,
Twarz łzami zrytą i siwe skronie.

15. Rzucił nałogi, oddał się Bogu,
Szczęście gościło w ich domu progu.
Odtąd codziennie, całą rodziną,
Różaniec mówił z matki przyczyną.

16. Rzucił nałogi, oddał się Bogu,
Szczęście gościło w ich domu progu.
Odtąd codziennie, całą rodziną,
Różaniec mówił z matki przyczyną.

autor: Jacek Daniluk z Białej Podlaskiej
tekst opracował i muzykę ułożył: Maciej Figas