1. Poszedłem dzisiaj na cmentarz,
wśród złotych, czerwonych liści,
aby nawiedzić mogiły,
a w nich tu śpiących mi bliskich
2. To miejsce zwiastuje koniec:
modlitwa, znicz, chryzantema,
ale podążam dziś do nich,
bo serce mówi: tak trzeba
3. Czy w blasku słońca jesieni,
czy w szarej deszczu poświcie,
tu wszyscy oni wciąż trwają,
czekają na w niebie życie
4. Zanoszę znicze płonące,
i daję naręcza kwiatów,
a choćbym dał jak najwięcej,
tu w sercu wciąż słyszę: ratuj
słowa: ks. Maciej Ziembicki
muzyka: Maciej Figas