1. Zakochałem się w lustrzanym odbiciu,
W prostej formie skrytego uśmiechu,
Sam pozując w codziennych przeżyciach,
Kreowanych miłości oddechem.
2. Zakochałem się w piękna idei,
Tak zwyczajnej, a wciąż niedościgłej,
W czerni smukłej, w ponętnej bieli,
W tajemnicy podniety niezwykłej.
3. Zakochałem się w myślach ukrywanych,
W obiektywu czeluściach, momentach,
w tej nagości czułością skrywanej,
W cielesności uśmiechu zachętach.
4. Zakochałem się w życiu bez twarzy,
W wyobrażeń nieznanych oddali,
Cóż... zostaje mi tylko marzyć,
Abyśmy nigdy się nie spotkali.
słowa: ks. Michał Turkowski
muzyka: Emef