Nad Betlejem zewsząd wylewa się niebo.
Nad Betlejem księżyc pręży się w jasności.
W Betlejem pachnie chlebem.
Tu jest mój dom. Dom chleba.
Z oddali go widzę:
W parze dudniącej z czajnika,
W pestce skulonej w śliwce,
W gwiazdach skostniałych o świcie,
W choince smaganej przez wiatr.